Wakacje w Mielnie nie skończyły się dobrze dla dwóch byłych reprezentantów Polski. Radosław Majdan i Piotr Świerczewski, zawodnicy Polonii Warszawa, zostali zatrzymani przez koszalińskich policjantów pod zarzutem znieważenia funkcjonariuszy.
Do incydentu doszło o 1 w nocy w Mielnie. Mieszkańcy jednego z pensjonatów skarżyli się na zakłócanie ciszy w nocy i wezwali policję. - Policjanci po przyjeździe zostali zaatakowani przez Piotra Ś. który ich uderzył. Wywiązała się szarpanina. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Są to Radosław M., Jarosław H. i Piotr Ś. - powiedział w TVN24 Maciej Karczyński z zachodniopomorskiej policji. Okazało się, że Radosław M. to były bramkarz reprezentacji Polski w piłce nożnej a Piotr Ś. - doświadczony obrońca.
Obaj piłkarze i ich nocny towarzysz znajdują się obecnie w izbie zatrzymań w Koszalinie. Nie wiadomo, kiedy sportowcy wyjdą na wolność. Póki co trwają czynności dochodzeniowe i zbieranie materiałów - poinformował Karczyński. Majdan miał we krwi 1,5 promila alkoholu. Piotr Ś. odmówił poddania się badaniu alkomatem.
Radosław M. stawał przed sądem oskarżony o pobicie dziennikarza "Faktu". W pierwszej instancji został skazany, jednak po apelacji uniewinniono go.
Radosław M. jest również radnym Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. W wyborach samorządowych w 2006 roku kandydował z listy Platformy Obywatelskiej.
Źródło: tvn24.pl
Według mnie to już jest tylko krok od upadku na dno tych dwóch Panów. Jako piłkarze może byli dobrzy i mieli swoje pięć minut, które niewątpliwie wykorzystali. Teraz zamiast pokazać młodzieży jak powinno się grać w piłkę oraz przekazywać zdobytą wiedzę i doświadczenie to pokazują jak powinno się staczać na dno u schyłku kariery piłkarskiej. Zresztą z nich tacy reprezentanci byli że pożal się Panie B...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz