Wstyd! Trzech posłów PiS: Adam Hofman (28 l.), Mariusz Kamiński (30 l.) i Dawid Jackiewicz (35 l.), zamiast pracować w Sejmie, dało nogę na zakupy w centrum handlowym w Warszawie. Nie przeszkadzało im wcale to, że w tym czasie w sali obrad trwała debata o ważnych dla wyborców zmianach w podatkach.
Jak się pracuje w Sejmie? Okazuje się, że prawie wcale się nie pracuje, a na koniec miesiąca zgarnia się ok. 10 tys. zł pensji. Wystarczy spojrzeć na trzech posłów PiS, których podczas ostatnich sejmowych obrad zasiadanie w poselskich ławach tak znużyło, że postanowili się rozerwać. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, opuścili gmach przy ul. Wiejskiej, wsiedli do taksówki i...
Sądziliśmy, że celem ich podróży jest superważne spotkanie w biurze PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Okazało się jednak, że taksówka z politykami zaparkowała... przy Złotych Tarasach. A tam Hofman, Kamiński i Jackiewicz wyruszyli w poszukiwaniu markowych ubrań i butów do szpanerskich sklepów. Van Graaf, Peek and Cloppenburg, Gino Rossi, Joop - to właśnie te markowe salony z ciuchami i butami politycy odwiedzali. Przebierali, oglądali, przymierzali, by w końcu wydać kilkaset złotych. Na koniec wybrali się do Burger Kinga Podczas ich wizyty w centrum handlowym w Sejmie toczyła się dyskusja na temat zmiany w podatkach od osób fizycznych. Panowie, jak się okazało, mieli ją w nosie! Wczoraj ani Jackiewicz, ani Hofman nie odbierali od nas telefonów, komórka Kamińskiego była wyłączona. Zapytaliśmy wiceszefa PiS Tadeusza Cymańskiego (53 l.) o ocenę takiego zachowania. - Poseł powinien być w ciągłej gotowości do pracy od rana do wieczora. A nie oddalać się od Sejmu. Politycy nie są świętymi krowami, skoro nasi wyborcy ciężko pracują - posłowie powinni również pracować - ocenia surowo Cymański.
Źródło: Super Express
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz