piątek, 27 lutego 2009
Ahmed & Salim - terroryści nieudacznicy
Są do złudzenia podobni do bohaterów kreskówki South Park, a ich niewybrednym żartom o muzułmanach - niemal wszyscy to terroryści - towarzyszą puszczane z offu salwy śmiechu. Filmik (produkcji izraelskiej) opowiada o dwóch chłopcach - Ahmedzie i Salimie, którzy są nieudacznikami i robią wszystko, by nie spełnić nadziei pokładanych w nich przez ich brodatego ojca - po prostu nie chcą zginąć jako męczennicy, wysadzając się wraz z gromadą Żydów lub Amerykanów. Zamiast tego Ahmed i Salim, którzy porozumiewają się bełkotliwym językiem mającym udawać arabski, oddają się uciechom, które przynosi zachodnia cywilizacja. Zamiast losu szahida wybierają konsolę do gier i komputer z dostępem do internetu.
czwartek, 26 lutego 2009
Twix...ciastko,karmel,czekolada
Heh...a ja przez miesiąc czasu sie zastanawiałem co oni krzyczą w tej reklamie :-) rotfl :-). Dopiero teraz zorientowałem się, że to "ciastko,karmel,czekolada". heh...
środa, 25 lutego 2009
Juninho - wirtuoz rzutów wolnych
Juninho Pernambucano, wł. Antônio Augusto Ribeiro Reis Junior (ur. 30 stycznia 1975 roku w Recife) – brazylijski piłkarz występujący na pozycji środkowego pomocnika. Obecnie gra w Olympique Lyon. Słynie ze skutecznego egzekwowania rzutów wolnych.
Juninho Pernambucano zawodową karierę rozpoczynał w 1991 roku w Sport Recife. W jego barwach zadebiutował w sezonie 1993, rozegrał wówczas łącznie dwa spotkania w lidze, natomiast w kolejnych rozgrywkach zanotował już 22 występy i dwa gole. Od 1995 roku Juninho reprezentował barwy Vasco da Gama Rio de Janeiro i w zespole tym od razu wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. W 1997 i 2000 roku sięgnął po tytuł mistrza Brazylii, w 1998 roku zwyciężył w rozgrywkach Copa Libertadores, a w 2000 roku triumfował również w turnieju Copa Mercosur. Łącznie dla Vasco da Gama Juninho przez sześć lat rozegrał w 111 meczów w lidze i zdobył 24 gole, a w tym czasie grał u boku takich zawodników jak Romário, Edmundo, Juninho Paulista, Felipe oraz Pedrinho. W 2001 roku Pernambucano przeprowadził się do Francji, gdzie został piłkarzem Olympique Lyon. Szybko stał się jednym z najważniejszych graczy w drużynie, notował wiele bramek oraz asyst, a Gérard Houllier doceniając postawę Brazylijczyka mianował go kapitanem Lyonu. Razem z Lyonem Juninho od 2002 roku nieprzerwanie sięga po tytuł mistrza Francji, a oprócz tego regularnie grywa w Champions League. Co roku jest jednym z najlepszych strzelców w zespole, a większość trafień zalicza poprzez bezpośrednie uderzenia z rzutów wolnych.
W reprezentacji Brazylii Juninho zadebiutował 28 marca 1999 roku w pojedynku przeciwko Korei Południowej. Pierwszym poważnym turniejem w jego karierze były rozgrywki Copa América 2001, na których podopieczni Luiza Felipe Scolariego dotarli do ćwierćfinału, w którym przegrali 2:0 z Hondurasem. Kolejną dużą imprezą, w której uczestniczył Juninho był Puchar Konfederacji 2005, na który Brazylijczyk został powołany przez Carlosa Alberto Parreirę. "Canarinhos" zwyciężając w finałowym spotkaniu z Argentyną 4:1 po raz drugi w swojej historii zwyciężyli w tych rozgrywkach. Juninho na turnieju strzelił jednego gola w wygranym 3:0 meczu rundy grupowej z Grecją. Następnie Pernambucano znalazł się w 23-osobowej kadrze drużyny narodowej na Mistrzostwa Świata 2006, jednak Brazylijczycy swój udział w tej imprezie zakończyli już na ćwierćfinale. Wychowanek Sport Recife w ostatnim pojedynku fazy grupowej z Japonią zdobył jedną z bramek, jego zespół pokonał rywali 4:1, a spotkanie to było pierwszym jakie Juninho rozegrał na niemieckim mundialu. Później w zwycięskim 3:0 meczu 1/8 finału przeciwko Ghanie Juninho w 61 minucie zmienił Adriano, a w przegranym 1:0 pojedynku ćwierćfinałowym z Francją zaczął spotkanie w wyjściowej jedenastce, jednak w 63 minucie na plac gry wszedł za niego właśnie wychowanek Flamengo. Po mistrzostwach Pernambucano postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Dla drużyny narodowej Juninho rozegrał łącznie 44 mecze i strzelił siedem bramek.
Sukcesy:
Sport Recife
Campeonato Pernambucano: 1994
Copa do Nordeste: 1994
Vasco da Gama
Mistrzostwo Brazylii: 1997, 2000
Campeonato Carioca: 1998
Copa Libertadores: 1998
Torneio Rio-São Paulo: 1999
Copa Mercosur: 2000
Olympique Lyon
Mistrzostwo Francji: 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008
Puchar Francji: 2008
Superpuchar Francji: 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007
Reprezentacja Brazylii
Puchar Konfederacji: 2005
Źródło: Wikipedia.org
Juninho pomimo 30 lat jest w życiowej formie od dłuzszego czasu ponieważ gole z rzutów wolnych strzela jak na zawołanie. Ale jak wiadomo to nie wiek tu ma znaczenie tylko umiejętnośći i doświadczenie. Jak dla mnie piłkarz ten jest prawdziwym wirtuozem oraz mistrzem w swoim fachu jeśli chodzi o wykonywanie rzutów wolnych w piłce nożnej. Potrafi on w tak niebywały sposób uderzyć piłkę, że może ona wpaść do bramki niemal z każdej części pola bramkowego oraz całego boiska.
Juninho Pernambucano zawodową karierę rozpoczynał w 1991 roku w Sport Recife. W jego barwach zadebiutował w sezonie 1993, rozegrał wówczas łącznie dwa spotkania w lidze, natomiast w kolejnych rozgrywkach zanotował już 22 występy i dwa gole. Od 1995 roku Juninho reprezentował barwy Vasco da Gama Rio de Janeiro i w zespole tym od razu wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. W 1997 i 2000 roku sięgnął po tytuł mistrza Brazylii, w 1998 roku zwyciężył w rozgrywkach Copa Libertadores, a w 2000 roku triumfował również w turnieju Copa Mercosur. Łącznie dla Vasco da Gama Juninho przez sześć lat rozegrał w 111 meczów w lidze i zdobył 24 gole, a w tym czasie grał u boku takich zawodników jak Romário, Edmundo, Juninho Paulista, Felipe oraz Pedrinho. W 2001 roku Pernambucano przeprowadził się do Francji, gdzie został piłkarzem Olympique Lyon. Szybko stał się jednym z najważniejszych graczy w drużynie, notował wiele bramek oraz asyst, a Gérard Houllier doceniając postawę Brazylijczyka mianował go kapitanem Lyonu. Razem z Lyonem Juninho od 2002 roku nieprzerwanie sięga po tytuł mistrza Francji, a oprócz tego regularnie grywa w Champions League. Co roku jest jednym z najlepszych strzelców w zespole, a większość trafień zalicza poprzez bezpośrednie uderzenia z rzutów wolnych.
W reprezentacji Brazylii Juninho zadebiutował 28 marca 1999 roku w pojedynku przeciwko Korei Południowej. Pierwszym poważnym turniejem w jego karierze były rozgrywki Copa América 2001, na których podopieczni Luiza Felipe Scolariego dotarli do ćwierćfinału, w którym przegrali 2:0 z Hondurasem. Kolejną dużą imprezą, w której uczestniczył Juninho był Puchar Konfederacji 2005, na który Brazylijczyk został powołany przez Carlosa Alberto Parreirę. "Canarinhos" zwyciężając w finałowym spotkaniu z Argentyną 4:1 po raz drugi w swojej historii zwyciężyli w tych rozgrywkach. Juninho na turnieju strzelił jednego gola w wygranym 3:0 meczu rundy grupowej z Grecją. Następnie Pernambucano znalazł się w 23-osobowej kadrze drużyny narodowej na Mistrzostwa Świata 2006, jednak Brazylijczycy swój udział w tej imprezie zakończyli już na ćwierćfinale. Wychowanek Sport Recife w ostatnim pojedynku fazy grupowej z Japonią zdobył jedną z bramek, jego zespół pokonał rywali 4:1, a spotkanie to było pierwszym jakie Juninho rozegrał na niemieckim mundialu. Później w zwycięskim 3:0 meczu 1/8 finału przeciwko Ghanie Juninho w 61 minucie zmienił Adriano, a w przegranym 1:0 pojedynku ćwierćfinałowym z Francją zaczął spotkanie w wyjściowej jedenastce, jednak w 63 minucie na plac gry wszedł za niego właśnie wychowanek Flamengo. Po mistrzostwach Pernambucano postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Dla drużyny narodowej Juninho rozegrał łącznie 44 mecze i strzelił siedem bramek.
Sukcesy:
Sport Recife
Campeonato Pernambucano: 1994
Copa do Nordeste: 1994
Vasco da Gama
Mistrzostwo Brazylii: 1997, 2000
Campeonato Carioca: 1998
Copa Libertadores: 1998
Torneio Rio-São Paulo: 1999
Copa Mercosur: 2000
Olympique Lyon
Mistrzostwo Francji: 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008
Puchar Francji: 2008
Superpuchar Francji: 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007
Reprezentacja Brazylii
Puchar Konfederacji: 2005
Źródło: Wikipedia.org
Juninho pomimo 30 lat jest w życiowej formie od dłuzszego czasu ponieważ gole z rzutów wolnych strzela jak na zawołanie. Ale jak wiadomo to nie wiek tu ma znaczenie tylko umiejętnośći i doświadczenie. Jak dla mnie piłkarz ten jest prawdziwym wirtuozem oraz mistrzem w swoim fachu jeśli chodzi o wykonywanie rzutów wolnych w piłce nożnej. Potrafi on w tak niebywały sposób uderzyć piłkę, że może ona wpaść do bramki niemal z każdej części pola bramkowego oraz całego boiska.
wtorek, 24 lutego 2009
Kaziu kochasz mnie?
Czyli wpadka Kazimierza Marcinkiewicza przed nagraniem dla telewizji TVN. Jednak kamery zawsze działają i rejestrują wszystko. Jednym słowem nic nie umknie oku kamery.
poniedziałek, 23 lutego 2009
Jak zaczął się obecny kryzys finansowy?
Oto łopatologiczne wyjaśnienie dla każdego. Te dwa filmiki w pełni wyjaśnią każdemu jak rozpoczął się kryzys finansowy. Nie trzeba nic czytać, wystarczy uważnie i ze zrozumieniem oglądnąć filmiki aby dowiedzieć się więcej o kryzysie finansowym.
Matematyka według Jasia...
Nauczycielka do Jasia:
- Jeśli dam ci 200 złotych, a ty dasz 50 złotych Marysi, 50 Małgosi i 50 Ani, to co będziesz miał?
- Orgię!, proszę Pani.
- Jeśli dam ci 200 złotych, a ty dasz 50 złotych Marysi, 50 Małgosi i 50 Ani, to co będziesz miał?
- Orgię!, proszę Pani.
Kryzys dotknął najmłodszych...
Okrutna susza i wielkie pranie...
Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali sie do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt sie nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiałe zgłasza sie jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wlał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszule z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki.
Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakaś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mi zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wylał do miski i wypłukał koszule. Wodę wylał, a koszule powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski już chcieli sie na niego rzucić, zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał sie deszcz. Szaman na to:
- Zawsze, k..wa pada, jak pranie zrobię...
- Kto ma wodę?
Nikt sie nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiałe zgłasza sie jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wlał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszule z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki.
Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakaś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mi zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wylał do miski i wypłukał koszule. Wodę wylał, a koszule powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski już chcieli sie na niego rzucić, zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał sie deszcz. Szaman na to:
- Zawsze, k..wa pada, jak pranie zrobię...
wtorek, 17 lutego 2009
Zapomniane kawałki Big Cyc`a
1. Kumple Janosika
2. Nie wierzcie elektrykom
3. Facet to świnia
4. Ruskie idą!
5. Dramat fryzjerski
6. Guma
2. Nie wierzcie elektrykom
3. Facet to świnia
4. Ruskie idą!
5. Dramat fryzjerski
6. Guma
Grzegorz z Ciechowa - Piejo kury piejo
I pomyśleć, że kiedyś to mógł być hit. No ale w to tylko w telewizji reżimowej także nie dziwi wybór tej piosenki na hit miesiąca. Taki wybór włodarzy polskiej telewizji tylko świadczy o poziomie polskiej publicznej TV.
Big Cyc - Ballada o smutnym skinie
Ballada o smutnym skinie
Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi
Glaca w słońcu błyszczy jakby kombajn kosił
Pejsów nie ma skin, kitek nienawidzi
Boją się go Arabi, Murzyni i Żydzi
Najgorsza dla skina jest co roku zima
Jak on ją przetrzyma, przecież włosków nima
ref. Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje
Mamusia na drutach czapkę z wełny robi
Nałożysz ją skinie gdy się chłodniej zrobi
Wełna w główkę grzeje, ciepło jest pod czaszką
I komórki szare wówczas nie zamarzną
Nasz skin był odważny, czapki nie nałożył
Całą zimę biegał łysy, wiosny już nie dożył
Główka mu zsiniała, uszka odmroziły
Czaszka na pół pękła, szwy wewnątrz puściły
ref. Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje.
Masz katar? Nie wydmuchuj nosa
Bo możesz się jeszcze bardziej rozchorować - ostrzegają lekarze.
Wydmuchiwanie nosa moze być bardzo niebezpieczne. Okazało się, że w ten sposób nie dość, że cofamy śluz do zatok, to jeszcze możemy wprowadzić tam wirusy rozprzestrzeniając infekcję.
Dodatkowo wydmuchiwanie bardzo gwałtownie podnosi ciśnienie - twierdzi dr J. Owen Hendley z University of Virginia.
Jak zatem radzić sobie z zatkanym nosem? Dr Kumar Lalwan twierdzi, że właściwym sposobem, by oczyścić nos, jest wydmuchiwanie tylko jednej dziurki na raz oraz zażywanie leków przeciwobrzękowych i obkurczających naczynia.
Źródło: sfora.pl
Hmm... ciekawa teoria, no ale jak można nie smarkać do chusteczki?, przecież katar bedzie leciał z nosa i raczej nie będzie to ładnie i przyjemnie wygladać. A może trzeba pociągać nosem?? Raczej też nie bo to jest raczej niesmaczne jak ktoś ciągnie nosem katar.
Wydmuchiwanie nosa moze być bardzo niebezpieczne. Okazało się, że w ten sposób nie dość, że cofamy śluz do zatok, to jeszcze możemy wprowadzić tam wirusy rozprzestrzeniając infekcję.
Dodatkowo wydmuchiwanie bardzo gwałtownie podnosi ciśnienie - twierdzi dr J. Owen Hendley z University of Virginia.
Jak zatem radzić sobie z zatkanym nosem? Dr Kumar Lalwan twierdzi, że właściwym sposobem, by oczyścić nos, jest wydmuchiwanie tylko jednej dziurki na raz oraz zażywanie leków przeciwobrzękowych i obkurczających naczynia.
Źródło: sfora.pl
Hmm... ciekawa teoria, no ale jak można nie smarkać do chusteczki?, przecież katar bedzie leciał z nosa i raczej nie będzie to ładnie i przyjemnie wygladać. A może trzeba pociągać nosem?? Raczej też nie bo to jest raczej niesmaczne jak ktoś ciągnie nosem katar.
czwartek, 5 lutego 2009
Kabaret Skeczów Męczących - Piosenka trenera
Przyznaje, że ta piosenka dosadnie przedstawia Nam realia polskiego futbolu i ogrom panującej w niej korupcji, która chyba nigdy się nie skończy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)